Get all 8 Mornië Utúlië releases available on Bandcamp and save 35%.
Includes unlimited streaming via the free Bandcamp app, plus high-quality downloads of The Dark Mysteries of the Multiverse, W Bezmiarach Nocy, Forever Dark Dreams, Czarna Aura, Od Zmierzchu Do Świtu, Sny, Andromeda, and We Mnie Noc, Czarny Kwiat.
1. |
Wśród Grobów
05:54
|
|||
Twój zanikający głos
Jak echo płynący
Przez wieczność
Ginie w odmętach
Mroźnych polskich gór
Pośród chłodów mojej duszy
I rozpaczy mego serca
Uciekam donikąd
Gdy spojrzałem na Twe ruiny
Topniejące z czasem
Zawył potężnej śmierci wiatr
Oddech mój tracił swą moc
Wśród ostrych skał spocząłem
By odejść razem z Tobą
A on wypełnił mnie pustką
Niech skwierczy piekielny ogień
Niektórzy z nas odchodzą
Nim otworzą oczy
Z pewnością widać tutaj
Boży palec
Naprzód
Ku wiecznej trwodze
W otchłań idziemy
Daleko od bogów!
|
||||
2. |
Bez Wiary
07:36
|
|||
Tam, gdzie godność została powieszona na szubienicy
A miłość to pomruk piekielnej nicości
Nihilistyczną euforię wynieśli na piedestały panteonu
Przekroczyli wszelakie granice dostępnego strachu
Następny krok w tył
Następny upadek
Aż do wyczerpania
To konsekwentnie powtarzający się cykl
Gdzie każde z ludzkich żyć przeżywane jest po raz kolejny
W nieskończoność bez zmian na lepsze
Wtem zapaść stanowi jedyną drogę
Następna próba
Następne potknięcie
Aż do znudzenia
Tam, gdzie ślepcy prowadzą przez labirynt bez wyjścia
A głusi wsłuchują się w ostatnie pomruki nadziei
Spłonąć po raz kolejny przyjdzie
Nicości zapragnąć, by niczego już nie czuć
Ukoi nas obojętność
I niszczejący świat
Nikt nie pamięta
Barwnych pól Elizjum
Każdy krok w tył
Każdy upadek
Każde oczu zamknięcie
Wydaje się być kojące
Po spojrzeniu na ruiny Bifrostu
|
||||
3. |
Niepokój
05:45
|
|||
Niepokój
Narasta
Niczym czarna mara
Jak we śnie
Obojętność
Objęła
Kamienne serca
Jak we śnie
Najbardziej przeraża mnie spokój
Burzący wewnętrzny upór
By dążyć do czegoś, co dobre
Siła stagnacji zwycięża
Każdą próbę uczynienia postępu
Cofa nas aż po ostateczny kres
Wtem okrutny koszmar
Rozciąga w niemocy lęków
Nasze wątłe ciała
Na duchowej ścieżce
Prowadzącej w mrok
Następne posunięcie
Pogłębiło rany
Choć myśleliśmy
Że byłoby lepszym początkiem
|
||||
4. |
W Lustrzanym Odbiciu
06:15
|
|||
Spójrz w dół
Tam nasze miejsce
Pod piekielnymi otchłaniami
Tak głęboko jak nigdy dotąd
Jeszcze niżej czeka
Pogłębiający się strach
Niezwykły lęk
Ogromna noc
A my pod nimi stłoczeni
Nieziemskie piękno
Zdeptane, opuszczone
Bezkształtnie krwawiące
Podziwiać przyszło
Opustoszałe polany
Odbicia nas samych
W pękniętych taflach wody
Prochem byliśmy i cieniem
Wśród upadłych gwiazd płynęliśmy
W nieznane wciąż, by odkryć
Ulatniający się promień światła
|
||||
5. |
Bliskość Upadku
05:27
|
|||
To już blisko
Czuć zapach siarki
Gdy stąpa się
Wśród tego
Co niegdyś
Było piękne
Przeciwnik człowieka
Zesłał wszelkie choroby
Kolory zamienił
W amorficzną czerń
To już blisko
Czuć zapach nieistnienia
Gdy stąpa się
Wśród nigdy niespełnionych snów
Z uniesionymi oczami
Złamani, ślepnący
W piękno magicznych gwiazd wpatrzeni
Po największą mądrości księgę idą
Przez ziemskie pola marności i łez
A ona pustotą pełna
W dłoniach spłonęła
Gdy szli w piekielną przepaść
Bez wytchnienia
Mierząc ruiny
To już blisko
Czuć bolesny swąd
|
||||
6. |
Zwątpienie
09:16
|
|||
Odwróciliśmy wartości
By życiu nadać sensu pozory
By nie bolało już tak bardzo
Gdy spojrzeliśmy na drugą stronę świata
Cnotą jest ujarzmić miałki cień miłości
Oceanem śmierci wątłe życie otoczyć
Tułać się jak mędrzec wśród nędznej głupoty
I w otchłań razem runąć, gnić przez mroczne wieki
Sic transit gloria mundi
Aeternum vale...
Ukojeniem jest pogłębić rany
I więcej soli wsypać
Nad własną niedolą płacząc
Pójść samotnie w niewolę
Pięknem jest jak robak przeżyć nie będąc zdeptanym
Na marności kartach zapisać imię swoje
W stajni Augiasza autoportret namalować
Z dostępnych materiałów.
Rozbudować dom brakiem przepełniony
Rozsiać zwątpienie na niegdyś barwnych polach
Głodem pełnić straż nad hedonizmu grobem
Jak jedno iść post-dekadenckim krokiem
Po drut kolczasty ręce wyciągnąć
W samotności świata spłonąć
Na barce tonącej w nieznane odpłynąć
Odkrycia wszystkich urojeń dokonać
Dla tych czynów wspólnie walczyć
Aż do ułudy ostatecznego zwycięstwa
Jak gdyby życie było czymś więcej
Niż kamieniem wtaczającym się do bram piekielnych
|
||||
7. |
Nadchodzi Noc
01:30
|
|||
Instrumental
|
Streaming and Download help
If you like Mornië Utúlië, you may also like:
Bandcamp Daily your guide to the world of Bandcamp